Tłuszcze, zwłaszcza te pochodzenia roślinnego są wręcz niezbędnym składnikiem naszej diety. Wspomagają wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, tj. „A”, „D”, „E” i „K”. Są też nieodłączną częścią hormonów i błon komórkowych. Mają wiele właściwości prozdrowotnych, wpływają korzystnie między innymi na układ krwionośny.
Ciekawym dostarczycielem zdrowego tłuszczu roślinnego jest awokado. Aż 77% tego owocu to zdrowy tłuszcz. Zawiera mnóstwo potasu (znacznie więcej niż banan) i błonnika. Mimo sporej zawartości tłuszczu, a tym samym wysokiej kaloryczności, świetnie wpływa na układ krwionośny.
Zbawienny wpływ mają również tłuszcze zawarte w gorzkiej czekoladzie. Im większy procent kakao, tym czekolada jest zdrowsza. Poza zdrowymi tłuszczami, zawiera sporo żelaza, miedzi i błonnika. Skutecznie zaspokaja zapotrzebowanie na słodycze. Obniża ciśnienie krwi i poziom złego cholesterolu.
Pożytecznym źródłem zdrowych tłuszczów są też orzechy. Oprócz tłuszczu zawierają błonnik, dobrze przyswajalne białko, witaminę „E”, magnez i selen. Oczywiście orzechy należy spożywać same, bez dodatków soli, posypek, skorupek czy dodatkowego tłuszczu.
Nasiona chia aż w 1/3 swojego składu zawierają tłuszcze, a pozostałą część niemalże w całości stanowi błonnik. Tłuszcze zawarte w nasionach to w dużej mierze kwasy omega-3, a te wiadomo, że mają zbawienny wpływ na układ krwionośny. Innymi zaletami jest to, że obniżają ciśnienie krwi i działają przeciwzapalnie.
Oliwa z oliwek – zwłaszcza ta, z pierwszego tłoczenia, spożywana na surowo dostarcza witaminy „E” i „K”. Obniża zły cholesterol, a tym samym pielęgnuje nasz układ krwionośny.
A czego możemy się spodziewać po pestkach słonecznika? Z pewnością wykazują dużą kaloryczność, ale z uwagi na sporą wartość sytną nie będziemy w stanie zjeść ich dużo. Dostarczają one nienasyconych kwasów tłuszczowych omega, niezbędnych do odbudowy wszystkich błon komórkowych. Surowe nasiona obniżą poziom cholesterolu, a tym samym chronią układ krwionośny, dodatkowo zapobiegają prostacie.
Innymi nasionami, które dostarczą nam sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych, są nasiona dyni, sezamu, siemienia lnianego. Wszystkie wykazują podobne działanie. Głównie obniżają poziom cholesterolu i chronią nasz układ krwionośny.
Czy hodował ktoś kiełki? Ja uwielbiam je – szczególnie teraz gdy zaczyna być coraz mniej dobych warzyw. Jedyne, których nie mogę uprawiać to brokuły, które podczas uprawy wydają taki specyficzny zapach, że w całym domu ostro śmierdzi. Ale te tutaj wyglądają fantastycznie:
http://www.przydomu.pl/na-kielki.html