Fasola to jednoroczna roślina z rodziny bobowatych. Pochodzi z Ameryki, ale po jej odkryciu przez Kolumba rozpowszechniła się po całym świecie. Nie należy mylić jej z grochem – to trochę co innego. Poszczególne gatunki fasoli różnią się między sobą zarówno wielkością, jak i kolorem – od białej poprzez beżową, cętkowaną, zieloną, różową do czarnej, choć ta ostatnia jest znana przede wszystkim w Ameryce.
Fasola jest bogata w potas, wapń i fosfor . Zawiera także lekkostrawną skrobię, substancje hamujące rozrost tkanek nowotworowych oraz rozpuszczalny błonnik pomagający usunąć z organizmu nadmiar cholesterolu. Jest bogatym źródłem witamin z grupy B, a szczególnie witaminy B1, czyli tiaminy, która działa przeciwdepresyjnie , poprawia pamięć i zdolność logicznego myślenia. Dietetycy promujący zdrową żywność wychwalają fasolę pod niebiosa. Twierdzą, że młodzi ludzie, którzy w wojsku jedli kasze, grochówkę i zupę fasolową, wracali do domu silniejsi i mądrzejsi i wcale nie był to wyłącznie wynik nauki czy ćwiczeń fizycznych.
Różne rodzaje fasoli zawierają różne składniki mineralne.
I tak np. w fasoli haricot występuje żelazo, fasole mung, pinto i z czarnym oczkiem zawierają kwas foliowy czy selen, a fasola czerwona, czarna i nerkowa – cynk. Fasola zawiera 22% białka – nawet mięso ma go tylko 12 – 13%! Białko z fasoli jest zasadotwórcze, w przeciwieństwie do białka zwierzęcego, które zakwasza organizm. Poza tym ten rodzaj białka zawiera dużą ilość lizyny , która z kolei wspomaga wytwarzanie karnityny. Karnityna zaś wzmacnia serce, zapobiega chorobie niedokrwiennej , a także przeciwdziała zawałowi.
Zła wiadomość jest taka, że białko roślinne jest mniej wartościowe, niż zwierzęce .
Fasola zmniejsza wydzielanie kwasów żołądkowych. Dlatego też jest szczególnie cenna dla osób cierpiących na nadkwasotę i zgagę. Fasola ma właściwie jedyną wadę – powoduje wzdęcia i gazy. Związane jest to z dużą ilością siarki i twardą skórką. Powinny jej więc unikać kobiety ciężarne i karmiące piersią.
Jak gotować fasolę?
Niektóre gospodynie moczą fasolę przed gotowaniem – woda zmiękcza ziarna i przyspiesza gotowanie. Ale jest druga strona medalu – ta woda wypłukuje składniki mineralne i witaminę B. Można tego uniknąć gotując fasolę w tej samej wodzie, w której była moczona. Najlepiej jest gotować ją bez przykrycia, aby wyparowały z niej szkodliwe związki i w miękkiej wodzie. W wodzie twardej znajduje się wapń, który łączy się z zawartymi w fasoli pektynami i tworzy ciężkostrawny pektynian wapnia. Podczas gotowania można dodać do fasoli cząber, kminek lub koper włoski, a do ugotowanej fasoli – suszony, roztarty w palcach majeranek. Wszystkie te zioła ułatwiają trawienie i wzbogacają smak potrawy.