Powidła

Powidła – miłe wspomnienia z dzieciństwa , kiedy to pod koniec lata lub na początku jesieni babcia lub mama smażyły powidła. Zapach unoszący się znad garnka sprawiał, że ciężko było wytrzymać bez spróbowania. Dziś rzadko się zdarza, że ktoś robi własne powidła. Wielu uważa, że już nie warto skoro w sklepach można kupić bez problemu słoiczek. Tymczasem prawdziwe domowe powidła są o wiele lepsze, wymagają jednak wielu godzin smażenia. W przeciwieństwie do innych przetworów powidła szczególnie śliwkowe nie wymagają cukru. Można je określić jako sto procent śliwki w śliwce. Te domowe robi się długo, ale bez żadnych sztucznych dodatków – same naturalne składniki. Do ich zrobienia niezbędny jest garnek z grubym dnem, słodkie bardzo dojrzałe owoce i dużo cierpliwości. Śliwki z krótkimi przerwami gotuje się przez sześć godzin aż z całych owoców zrobi się gładki mus. Początkowo powinny być duszone pod przykryciem a później już tylko smażone i mieszane, mieszane i smażone. I tak przez kilka godzin, aż wreszcie przyjdzie czas na przełożenie ich do wyparzonych słoiczków.